Dziś jak obiecałam będzie dużo zdjęć i będą :) Oto one:
Tu jak jestem na roomie 801 i sobie siedzę :)A tak apropo,bo ten post będzie dziś trochę mówił o roomie 801...czy wiecie,że ten room jest nawiedzony?Jeśli nie to już mówię,jak ja to rozumiem.Ten room jest nawiedzony,gdyż zginęła tam jedna mysz o imieniu Elise a ten który jej szukał miał na imię Papaile,wtedy jak te myszki się znalazły się w sobie zakochały,ale nie tylko Papaile szukał Elise ale też inne myszki...niestety nikt ich nie odnalazł...Papaile był tak zakochany w Elise,że nie umiał oderwać od niej wzroku,ale pewnego dnia musiał go powstrzymać gdyż Elise zachorowała :c No cóż taka jest legenda tego nawiedzonego roomu...oto zdjęcie Elise i Papaile:
Dobra,dobra...my tu bla,bla,bla a mam coś jeszcze do powiedzenia...
Czy nie wkurzają was rozrzucone rzeczy np:piłki,śnieżki,kury itp. na roomie? mnie niestety ale tak i to bardzo...
Nie dość,że zagracają,to jeszcze jak ktoś przez nie idzie to popycha chamsko inne myszki.
To pierwsza rzecz o której chciałam powiedzieć,a druga jest taka:
Widzicie tą linie pokazaną strzałkami? nigdy wcześniej jej nie widziałam (na starym komputerze) to trochę dziwne ale...przejdzmy do kolejnej rzeczy...
Widzicie te jajko? O.o co one tu robi?! powinno być na vanilli a nie tutaj tak samo było z prezentem jak był event Bożo Narodzeniowy O.o Powiem wam bardzo dziwna sytuacja...Mam nadzieje,że post wam się podobał,a w następnym będzie jeszcze dużo zdjęć xD Ok,to ja już kończe...Papatki :*